sobota, 4 stycznia 2020

Rezerwat Czarci Dół

LUTY 2019   Spacerniak nr 17     Mazowiecki Park Krajobrazowy
Trasa 16 km: Zabieżki - rez. "Czarci Dół" - Regut - Lasek - Celestynów

Pierwsza połowa lutego, kalendarzowy środek zimy niestety bez śniegu. Lekki mrozek i pojawiające się słońce, zachęcały do wędrówki. Odwiedziliśmy ponownie Mazowiecki Park Krajobrazowy im. Czesława Łaszka. Tym razem, jego mniej zurbanizowaną, południową część, fragment niebieskiego szlaku pieszego „Borów Nadwiślańskich”. Cały ma długość 80 km. Prowadzi z Glinianki doliną rzeki Świder do Otwocka i lasami dawnej Puszczy Osieckiej do Garwolina. Wykorzystaliśmy leśny odcinek z Zabieżek do Regutu. Ta wycieczka pozwoliła zakończyć zdobywanie odznaki „Sympatyk Otwocka” w stopniu brązowym. Uzupełniliśmy brakujące obiekty przyrodnicze, rezerwat „Czarci Dół” i kilka pomnikowych drzew.
Pociągiem Kolei Mazowieckich dotarliśmy do Zabieżek, położonych na skraju Mazowieckiego PK. Z centrum Warszawy około godzina podróży. Zabieżki to duża wieś licząca blisko 800 mieszkańców. Mimo historii sięgającej XVI wieku nie da się tu znaleźć zbyt wielu śladów przeszłości. W starszych przewodnikach jest informacja o zabytkowym dworcu kolejowym, który opuszczony popada w ruinę. W dwudziestoleciu międzywojennym Zabieżki były przystankiem kolejowym na trasie dawnej Kolei Nadwiślańskiej. Zatrzymywały się tu pociągi do Kowla, Lwowa i lokalne do Pilawy. Kolej Nadwiślańską zbudowano w latach 70 XIX wieku. Biegła z Mławy na granicy Prus i Rosji przez Warszawę, Lublin do Kowla. Przyczyniła się do powstania i rozwoju takich miejscowości jak Otwock, Józefów czy Celestynów. Niestety budynek dworca w Zabieżkach został w tajemniczych okolicznościach rozebrany w 2002.
źródło: TVC Celestynów
Ruszyliśmy za znakami niebieskimi, wzdłuż torów. Zabieżki były również jednym z ośrodków zanikającego dziś folkloru kołbielskiego, charakterystycznego dla wsi skupionych w środkowej części doliny Świdra, wokół Kołbieli. Wśród współczesnej zabudowy można znaleźć nieliczne starsze budynki.
mało wiejska panorama Zabieżek
domy przy ulicy Żurawinowej
Szlak prowadził ulicą Żurawinową oddalając się od torów kolejowych. W pobliżu remizy OSP, murowana kaplica z początku XX wieku, obok kamienny krzyż. Przed wybudowaniem kościoła przy tej kaplicy odprawiano msze.

Na chwilę zostawiliśmy nasz szlak i za znakami zielonymi poszliśmy zobaczyć z bliska kościół pod wezwaniem MB Częstochowskiej. Powstał w latach 1981-84 staraniem ks. Piotra Kryńskiego. Początek lat 80 XX wieku to okres stanu wojennego i bardzo napiętych relacji na linii władza – kościół, których apogeum było zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki w 1984. Zbudowanie wówczas nowej świątyni wymagało wielkiej determinacji lokalnej społeczności. Parafię erygowano w 1995. Jest jedną z najmłodszych i najmniejszych w diecezji siedleckiej. Trwała msza więc obejrzeliśmy tylko z zewnątrz.
Wróciliśmy do szlaku niebieskiego, który szerokim traktem, wprowadził na teren Mazowieckiego PK.
Zaczął się leśny odcinek trasy. Po kilkuset metrach szlak skręcił w prawo i przeciął wydmy Sępiej Góry. Wzdłuż jej ramienia, przez sosnowe bory poprowadził do rezerwatu Czarci Dół.
na piaskach najlepiej radzą sobie sosny
droga wzdłuż rezerwatu Czarci Dół, po prawej pas wydmowy, po lewej rezerwat
Nie do końca jest jasne dlaczego tak nazwano rezerwat. Torfowisko objęte ochroną to raczej część Brzozowego Bagna a uroczysko Czarci Dół znajduje się 4 km na pd-zach od rezerwatu, w pobliżu Ponurzycy. Była tam również leśniczówka o tej samej nazwie.
Dalej szlak prowadził przez Ponurzycki Las. Tu przecięliśmy zielony szlak „Czartów Mazowieckich” [Zabieżki - Ponurzyca - Karpiska 18 km]. Spotkaliśmy go na początku wędrówki przy kościele w Zabieżkach. Wyszliśmy z lasu na łąki uroczyska Ostrów będącego częścią Reguckiego Bagna.
Na skraju niewielkiego zagajnika po prawej stronie rośnie pomnikowy dąb, pierwszy dzisiaj.
Ponownie weszliśmy do lasu. Szlak wyprowadził na szeroką Regucką Drogę. Z lewej strony dołączyły znaki żółte szlaku Wiejskiego [Osieck - Ponurzyca - Stara Wieś - 20 km]. Przed nami Żółwi Staw u podnóża Żółwiej Góry. Przy wyjściu z lasu po prawej stary, tajemniczy krzyż. Nad stawem stoi nowa, solidna wiata turystyczna, idealne miejsce na przerwę, przeszliśmy połowę trasy.
Pod dachem uzupełniliśmy zapasy energii ale pora roku nie zachęcała do dłuższego odpoczynku. Okrążyliśmy staw i weszliśmy do wsi Regut. Podobnie jak Zabieżki, Regut to stara wieś królewska wzmiankowana w XVI wieku i jeden z ośrodków folkloru kołbielskiego. Obie wsie wyznaczały południową granicę jego występowania. W Regucie mieszkał i tworzył wiejski rzeźbiarz-samouk Józef Sobota. Był niepiśmiennym chłopem a rzeźbić zaczął przed osiemdziesiątką, po wypadku w tartaku. Groziła mu amputacja nogi, miał duże trudności z chodzeniem. W intencji odzyskania zdrowia zaczął rzeźbić kapliczki i w miarę sił rozwieszać przy drogach w okolicy. W jednym ze snów zobaczył Matkę Bożą, która nakazała mu kontynuować prace. W ten sposób w Regucie pojawiło się wiele drewnianych kapliczek. Miejscowi dosyć sceptycznie traktowali jego pasję. Pracami zainteresował się etnograf z Warszawy. Zajął się popularyzacją jego prac oraz uruchomił łańcuszek ludzi dobrej woli. Wśród nich był warszawski lekarz, który zajął się bezpłatnie leczeniem. W ten sposób Józef Sobota odzyskał zdrowie oraz uzyskał źródło utrzymania. Zmarł w 1979 mając 85 lat. Etnografem, który odkrył talent Józefa Soboty był profesor Marian Pokropek a lekarzem dr Andrzej Korsak, którego Sobota obdarowywał swoimi pracami w dowód wdzięczności. W prywatnym mieszkaniu doktora powstała spora kolekcja prac artysty. W 2019 spadkobierca dr Korsaka, sprzedał kolekcje 46 kapliczek wykonanych przez Józefa Sobotę Muzeum Etnograficznemu w Toruniu. Prace ze zbiorów toruńskiego muzeum można zobaczyć tu: etnomuzeum



kapliczka autorstwa Józefa Soboty
Regut to duża wieś licząca ponad 500 mieszkańców. Głównie współczesna zabudowa. Zmieniliśmy szlak na żółty, który prowadził bocznymi uliczkami gdzie jest jeszcze trochę wiejskiego klimatu.
Ulicą Nowowiejską doszliśmy do DK 50, bardzo ruchliwej, z ogromną ilością tirów. Jest to tzw. Duża Obwodnica Warszawy, pozwalająca skierować ruch ciężarowy na międzynarodowej trasie Berlin - Warszawa - Moskwa, poza miasto. Przecinamy „krajówkę” i zagłębiamy się w las. U podnóża wydmy trafiamy na mały strumyk, całkiem ładnie rozlany. Po improwizowanej kładce z gałęzi, suchą stopą przeprawiliśmy się na drugi brzeg.
Szlak przecina Górę Jankowskiego i doprowadza do szlaku zielonego. Po emocjach związanych z przeprawą przegapiliśmy skręt szlaku i drogą wzdłuż wydmy doszliśmy do pomnikowych dębów.
  
Za nimi znaleźliśmy szlak zielony, którym w lewo. Po 300 m dołączył szlak żółty, nasza niedawna zguba. Doszliśmy do zbudowań Zakładu Wysokich Ciśnień Polskiej Akademii Nauk. Szlak prowadził wzdłuż ogrodzenia, spotkaliśmy kolejne pomnikowe dęby a po prawej nowoczesne budynki Parku Innowacyjnego Doszliśmy do nieużywanej bramy prowadząca na teren instytutu. Za nią modernistyczny willa z l. 30 XX wieku.
Budynek i resztki parku, którego pozostałościami są pomnikowe drzewa to dawny majątek Strzępki. Jego właścicielem był warszawski przemysłowiec Stefan Katelbach, jeden z najbogatszych Polaków II RP. Dużego majątku dorobił się na handlu bronią m. in. dostarczał do Hiszpanii w czasie wojny domowej. Handel bronią, nawet legalny, prestiżu nie podnosi dlatego nie cieszył się dobrą reputacją, nawet Wikipedia o nim milczy. Cały splendor zgarnął jego brat Tadeusz, obrońca Lwowa 1918, polityk, senator w II RP. Po wojnie na emigracji dziennikarz Radia Wolna Europa.
Tuż obok Strzępek przy niebieskim szlaku, który dołączył przy bramie, zachowały się fragmenty dawnego majątku Skarbonka. Należał do Edmunda Jankowskiego (1849 - 1938), pioniera polskiego ogrodnictwa, profesora Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Dawne majątki Strzępki i Skarbonka dziś są częścią wsi Lasek. Na niewielkim obszarze skupiło się tu kilka interesujących miejsc i historii. To też miejsce wyjątkowe z innego powodu. Przy bramie obok willi Katelbacha spotykają się trzy najważniejsze szlaki piesze południowej części Mazowieckiego PK.
Przez 200 m prowadzą wspólnie do centrum Laska gdzie odłącza szlak zielony. W tym miejscu porzuciliśmy szlaki znakowane i przez wieś pomaszerowaliśmy w stronę stacji PKP Celestynów.


pomnikowy dąb przy ul. Lipowej
pomnikowe dęby przy szlaku
Kluczyliśmy uliczkami Celestynowa aby trafić na ulicę Lipową do kolejnego pomnikowego dębu. Stąd już tylko 500 m do stacji PKP. Celestynów to największa miejscowość południowej części Mazowieckiego PK liczy ok. 5 tysięcy mieszkańców. Jak większość miejscowości „linii otwockiej” powstanie i rozwój zawdzięcza Nadwiślańskiej Linii Kolejowej i klimatowi suchych, sosnowych borów. Mimo krótkiej historii posiada wiele ciekawych miejsc głównie związanych z II wojną światową. W okolicach Celestynowa tory kolejowe przez wiele kilometrów biegły przez tereny leśne i były miejscem kilku akcji dywersyjnych oddziałów Armii Krajowej. Celestynów jest węzłem szlaków turystycznych dobrze skomunikowanym z Warszawą i pewnie nie raz tu jeszcze zajrzymy. Spacerniak zakończyliśmy przy zabytkowym drewnianym dworcu.
Powstał ok. 1900. Jest jednym z ostatnich drewniaków na szlaku dawnej Kolei Nadwiślańskiej. Tuż obok budynku stacji pomnik upamiętniający odbicie więźniów przewożonych z Lublina do obozu zagłady w Oświęcimiu. Akcja miała miejsce nocą 19/20 maja 1943.
Grupy Szturmowe Szarych Szeregów dowodzone przez kpt. Mieczysława Kurkowskiego „Mietka”, zaatakowały zatrzymujący się na stacji w Celestynowie pociąg. Po rozbiciu załogi eskortującej więźniarkę, uwolniono 49 osób. Jednym z zastępców „Mietka” podczas akcji był legendarny „Zośka” Tadeusz Zawadzki. Operacja trwała ok. 40 minut i zakończyła się pełnym sukcesem. Podczas wycofywania dwóch partyzantów zostało śmiertelnie rannych: ppor. Stanisław Kotorowicz „Kron” cichociemny i ppor. Włodzimierz Stysło „Jan II”. Plac przed dworcem nosi dziś imię obu poległych żołnierzy. Akcji w Celestynowie poświęcony jest jeden z rozdziałów powieści Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”. Pomnik jest jednym z przystanków ścieżki dydaktycznej „Celestynowskim szlakiem Podziemnego Państwa Polskiego”.
trasa cz. I (Zabieżki - Regut)
trasa cz. II (Regut - Celestynów)
źródła:

  • P. Ajdacki, J. Kałuszko "Otwock i okolice" (2002)
  • L. Herz "Przewodnik po okolicach Warszawy" (1995)
  • M. Pokropek "Życie i twórczość rzeźbiarska Józefa Soboty"
  • etnomuzeum.pl
  • torowy.blogspot.com
  • tvccls.pl
  • mazowsze.szlaki.pttk.pl
  • wikipedia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Od mostu do mostu przez miasto i gminę Serock - część II

 LUTY  2019     Spacerniak nr 18      powiat legionowski TRASA :   Łacha – Wierzbica – Serock – rez. Jadwisin – rez. Wąwóz Szaniawskiego – B...